wtorek, 6 maja 2008

Jak dorosne to...


chyba bede pianista bo mam takie dluuugie paluchy. chociaz jak odziedziczylem sluch po Tatusiu to moge pomarzyc o szkole muzycznej... i kariery jak wujek Xiats nie zrobie...

no coz wtedy bede musial zostac astronauta albo nie wiem kim jeszcze ...

zreszta mam 25 lat na to zeby sie zdecydowac

1 komentarz:

bartone aka slusarz pisze...

stary! pianista to nie sztuka. wez sie za wiolonczele a na klawiszach umiec bedziesz i tak musiau bo to podstawa. :]