



skoro jest zima i jest snieg to musza byc i sanki!
niestety musialem korzystac z nich na podworku bo chodniki oczywiscie posypane piaskiem...
a na moim podworku to niezla patologia...
jest piesek bez tylnich nog co szczeka zwykle o 22...
i jest tez rodzina S. ktora spedza wakacje na sofie kolo smietnika :)
jak dorosne to chyba nie bede mogl powiedziec ze mialem kolegow "z podworka"
2 komentarze:
Krzyknęłam "Koksie mama"!!!!!
Grunt to dobrze rozpoznawać swoją przyszłą teściową:)
:)
snieeegggggg ..
ehh
sciskam noworocznie bombiszka!! ;)
Prześlij komentarz