
Ostatnimi czasy zaczalem dbac o swoj rozwoj umyslowy (bo fizycznie to jestem miszczem! chinscy akrobaci powinni juz sie bac o swoje medale na olimpiadzie w 2028).
Duzo tancze, czasem spiewam lalala, uwielbiam kleic i wycinac ale najbardziej lubie malowac! Taaak! maczanie pedzla to jest fun!
Dziadku Mirku szykuj sztalugi!
2 komentarze:
Mamy wspólną pasję:)
Drogi Maly Sadku, ciocia Pieklo chetnie z Toba cos pomaluje....wpadam z kartkami w takim razie i strzelimy jakis portret matki i ojca.
Prześlij komentarz