
Wreszcie zasluzony czas na odpoczynek. Matka sie relaksuje przed kompem jak zwykle czytajac Pudelka. czasem sie tylko za glosno smieje i mnie budzi...
a Was niech nie zmyli moja grzeczna poza. nawet przez sen macham tak szybko lapkami ze smok wylatuje z mojego lozka. (bo jeszcze nie pisalem ze mam nowa pasje w swoim krociutkim zyciu - plucie smokiem na odleglosc!) i jestem w tym calkiem niezly! a Matka tylko biega i wyparza na okraglo... hehehe!
mowilem ze jestem rudy i zlosliwy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz